Każdy krok wyzwala następny, każda rzecz motywuje do zrobienia kolejnej.
Najgorzej zacząć. Tak jest ze wszystkim, z pisaniem książki, strona po stronie, pracy magisterskiej, jakiegokolwiek eseju, posta, z alkoholem. Fakt, niektórych rzeczy czasami lepiej nie zaczynać.
Np. studiów, żeby nie musieć pisać pracy magisterskiej.
Lepiej nie zaczynać też myśleć o przyszłości, aby nie musieć płakać. Lepiej się czasem napić. Wody niegazowanej.
Poczuć 'flow' i przelać kilka słów na papier. Ładnie wyjść na zdjęciach. Porozmawiać o dietetycznych przepisach z koleżanką, obejrzeć dwa filmy, jeden płytszy, drugi głębszy, coś przekąsić, łyknąć piwka pomiędzy wierszami.
Potem znów wrócić do pisania. Do rzemieślniczej harówki, do czegoś przyzwoitego, co robi z nas człowieka na poziomie (żadne fiu bździu w głowie). I tak na zmianę, sinusoida wyborów życia, przygnębienia i usatysfakcjonowania, pędu i przystanku, efektywności i zmarnotrawienia, zbezczeszczenia, zdewaluowania.
Chwila oddechu i już jesteśmy. Wiemy, że niektórzy z Was na to czekali. Miło wrócić.
Jak zrobić, by to coś 'pomiędzy' było niewymagające i jednocześnie wartościowe?
Coat - H&M
Bag, shoes - Stradivarius
top - secondhand
No Dziewczyny, przyznam szczerze że już postawilam na Was krzyzk ;) fajnie znów Was widzieć :D
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłyście:)
OdpowiedzUsuńCzekałam i się doczekałam! Super że jesteście, ale na chillu. Czasem trzeba uporać się z tym co niekoniecznie pasjonujące, ażeby móc wrócić ze zdwojoną energią do tego co przyjemne :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialne zdjęcia. Już chcę więcej!
Na zdjęciu wyglądasz bardzo ładnie ,ale same zdjęcia są mało profesjonalne. ... (zmień obróbkę by była wyraźna a jednocześnie nie było widać tak wygładzenia). :) ps. Piękne włosy.
OdpowiedzUsuńDzięki;) Co do zdjęć, nie stosuję wygładzenia, nie wiem co masz na myśli? Oczywiście, że jakość mogłaby być bardziej profesjonalna, ale jak na nasze możliwości, myślę, że jest w miarę satysfakcjonująca.
UsuńLubie takie połaczenia. Płaszcz zmienia fajny zwyklak, w bardziej ekstrawagancką ale i casualową stylizacje. / dearpopinjay.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłyście :) Uwielbiam wasze posty i zdjęcia!
OdpowiedzUsuńF.
Kiedyś pisałam o tym, że nie ma żadnego "pomiędzy", niestety... :<<
OdpowiedzUsuńŻeby coś zacząć, trzeba coś skończyć... To mnie zawsze przeraża.
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś! :)
zakochałam się od pierwszego wejrzenia :>
OdpowiedzUsuńO jaaa, co za włosy, MEGA <3
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zawsze! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Świetna stylizacja i piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńprze-genialna stylizacja!
OdpowiedzUsuńPozdro :)
Kurczę, jakością zdjęć nie ustępujecie "topowym" szafiarkom, a ubranka przemawiają do mnie o wiele bardziej, niż te, które można spotkać u Maffashion czy Jessici Mercedes... Brawo! :D
OdpowiedzUsuńWow! Dzięki za taki komplement;)
UsuńWyglądasz świetnie w tym casualu, a mgiełka szalenie zmysłowa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume