26 maj 2013

Stylowa rowerzystka/ cyclechic, inspiracje


Żeby jeździć na rowerze nie trzeba wyglądać stylowo i modnie. Ale odpowiedni rower w połączeniu z ciekawym ubiorem może wywołać całkiem interesujący efekt.
Ruch to wolność, siła, zdrowie i witalność. Rower powinien nas pociągać z zasady.

Ilekroć widzę rowerzystę, który z niemałą nonszalancją przemierza ulicę Karmelicką, chybocząc się na boki jak w filmowej scenie, uczucie podziwu i zazdrości maluje się na mojej twarzy.
Sama chciałabym pędzić miastem na rowerze, ale nie mam go zwyczajnie gdzie przechowywać, poza tym wnoszenie codziennie na 4 piętro kamiennicy kilkukilogramowego balastu, nie napawa mnie optymizmem. 

19 maj 2013

Jak zwiększyć popularność bloga w 10 dni...


Dużo obserwujemy i wyciągamy wnioski. Nie doszłyśmy jeszcze do statystyk pokazujących ile nowych blogów powstaje każdego dnia, ale chodzą słuchy, że "wyrastają one jak grzyby po deszczu." Blogi różne, nie tylko te modowe i szafiarskie, ale z racji zainteresowań głównie te ostatnie miałyśmy na myśli.
Nowego bloga trzeba jakoś wypromować. To czy trzeba to oczywiście sprawa wątpliwa, ale na razie się tym nie zajmujemy.

Podstawowym elementem promocji jest reklama, im większa, tym lepiej dla produktu i dla nas. Im bardziej nachalna i bezczelna tym większy sukces możemy osiągnąć.

11 maj 2013

Pamiętnik szafiarki, beka nr 1

Przedmowa: Zanim nastąpi właściwa część posta, słowo wstępu. Mianowicie, mamy zamiar, co jakiś czas dzielić się z Wami skromnymi refleksjami kpiarskimi, które bez mała wzbierają się w nas i eksplodują z ko(s)miczną siłą. Sami wiecie, że każdy światek ma swoje słabostki, tak samo i blogerski, a szczególnie szafiarski. "Pamiętnik szafiarki" to post, w którym znajdziecie absolutnie subiektywny wybór śmiesznych treści i zjawisk modowej blogsfery. Możecie się z nim zgodzić lub nie.

"New in"
: czyli patrzcie jak mi zajebiście... się wiedzie.

No co tu dużo ukrywać, wydałam majątek na nowe łaszki. Co prawda jestem w plecy o kilka stówek, ale za to wzbogaciło się moje ego ,jak urosłam przez ten jeden moment (i teraz dalej rosnę , z każdym nowym "lajkiem" duma rozpiera mnie od środka, aż boję się, że kiedy to ego tak mi spęcznieje, nie zmieszczę się do "ikseski" ). Godzinę układałam ciuchy , tu jeden mniej, tam kolczyk więcej, ostatni guzik odpięty, trochę zmarszczę na łokciach, nie no wszystko na sobie to na pewno niemodnie, nieład artystyczny zrobię... i dowalę jeszcze gacie wyszczuplające - niech mają. Niech widzą, jak to jest znać się na układaniu ciuchów do zdjęcia ( może powinnam pomyśleć o jakimś poradniku? Chociaż nie wiem, czy potrafię tak perfekcyjnie pokazać "ciuchy same" jak Kasia Tusk na swoim blogu - to jest dopiero wizja ). Jarajcie się moimi nowościami, muszę zmykać, bo poczta przyszła (if u know what I mean ;> )

xoxo buziaksy , enjoy !




koszulka - H&M
kamizelka - sh
spodnie - sh
torebka - Terranova
naszyjnik - Accessorize
buty - sh












5 maj 2013

Można elegancko i bezpretensjonalnie?!

Elegancja przeważnie nie idzie w parze z luzem. Przeciwnie, kojarzy nam się z uwierającym tu i ówdzie mankietem i nieustającym stresem. Bo koszula, którą prasowałaś godzinę zaraz się pomnie, to znów wyjdzie ze spodni i będzie wyglądać na 3 rozmiary za dużą, albo zmarszczy się w najmniej odpowiednim miejscu. Spódnica bez gracji podsunie się pod szyję, a ty dyskretnie będziesz udawać, że nikt tego nie zauważył i poza tym, masz wszystko pod kontrolą, mimo, że w środku wrzesz jak czajnik. Po czym wrócisz do domu, wyskoczysz z tego fraku jak z procy i do końca dnia będziesz paradować w jakichś dupozwisach, przypominając bardziej babcię klozetową niż siebie sprzed godziny.

Czasem też zdarza się nie wyczuć sytuacji. Przypomnij sobie te wszystkie chwile kiedy przychodzisz gdzieś wystrojona po czubki uszu, a reszta w dresach, ma wyje#ane na twoje koronki i atłasowe falbanki. Czujesz się jak pindzia, a cała sytuacja kończy się, w najlepszym wypadku awersją do galowych kostiumów.

Nie jest łatwo z tymi odświętnymi strojami, ale można wyglądać elegancko, nie koniecznie zakładając na siebie garsonkę cioci Krysi i dziesięciocentymetrowe szpilki.

Mokasyny,
spodnie cygaretki,
złote dodatki,
torba shopper bag,
to elementy, dzięki którym zwykły, codzienny strój może nabrać odrobiny niewymuszonej elegancji.


Donna : spodnie- Oasis (sh) , t-shirt- Pull&Bear , buty - CCC , kurtka- Zara
                                         Kejt: spodnie- H&M , koszula - sh , torba - sh, okulary -sh