30 sie 2012

Inspiruje nas . . .

Donna : Gdybyście kilka lat temu spytali mnie o najbardziej irytującą gwiazdę, odpowiedziałabym : Rihanna.
Dziś możecie mnie zapytać o najbardziej inspirującą wokalistkę i ku największemu zdziwieniu , bez cienia wątpliwości, odpowiem - Riri.
Nie lubiłam tych jej roztańczonych pioseneczek (o parasolce-olce) , jej słodkiej, uśmiechniętej buźki i całej fali zachwytu nad jej osobą.

Kejt : W przeciwieństwie do mnie! Od zawsze ceniłam ją za to co robi , będąc nieskrytą fanką jej głosu. Pamiętam jak nieraz spierałyśmy się o Rihannę i nie pozwalałaś mi na głośne słuchanie "Unfaithful " !

D: Ale i tak zawsze to robiłaś ;) Nawiązując do wcześniejszego, trzeba przyznać, że z Rihanną stało się coś dobrego, niewiarygodnie zmieniła swój styl, nie tylko modowy ale muzyczny, pozostając wciąż tą samą chyba osobą, co daje się zauważyć w wywiadach czy różnych audycjach na żywo. Przechodząc szereg, udanych lub mniej, metamorfoz , od cukierkowej , słodkiej dziewczynki , przez lekko wulgarną kokietkę, aż po wystylizowaną divę , stała się ikoną współczesnej mody, największą trendsetterką hollywood, ulubienicą magazynów , inspiracją , muzą i idolką .

K: Ale słodzisz! W zupełności się jednak  z tobą zgodzę;) Dawniej nie mogłyśmy wspólnie posłuchać jej piosenek a dziś razem tańczymy do " We found love" i z zapałem oglądamy ją,
wystylizowaną przez Mela Ottenberga, w najnowszym Harper's Bazaar.

D: Mel Ottenberg! Otóż to. Możemy chyba powiedzieć, że to pod tym nazwiskiem kryje się tajemnica  sukcesu Rihanny. To właśnie efektem ich współpracy były wszystkie bajeczne kostiumy , w których artystka wystąpiła podczas trasy koncertowej Loud 2011. Również teledysk do 'We found love' jest modowym dziełem Ottenberga. Na wielkich galach, wystąpieniach, wydarzeniach muzycznych, modowych czy innych, Rihanna zawsze wygląda , nie tylko modnie i stylowo(takie określenia brzmią z resztą dość sztampowo) , ona jest prawdziwą królową dywanu, wyrafinowaną, niepowtarzalną i pełną blasku.

K: I nie obchodzi mnie to , czy sama Rihanna zna się na modzie! Na prawdę mam to w nosie, czy wydając milion $ rocznie, na to, żeby wyglądać tak jak wygląda, pilnie i wiernie wypełnia polecenia stylisty, czy może wykazuje się  swoim własnym pomysłem i swoim własnym modowym smakiem.

Jedno jest pewne, uwielbiamy Rihannę i  bardzo, bardzo chciałybyśmy  ją poznać !
Dlatego też, gdy tylko zobaczyłyśmy T-shirt z jej wizerunkiem, nie mogłyśmy się powstrzymać od jego kupna. Zarówno ten T-shirt, jak i bluzka z drugiego zestawu, to ulubione elementy w naszej szafie. Są multikolorowe i bardzo ciekawe, przez co nie trzeba trudzić się nad dopasowaniem reszty. (Innymi słowy, co zrobić, żeby w pospolitych rurkach, czy workowatych dresach wyglądać dobrze i interesująco - skomponować je z oryginalnym topem .) Także wszelkim nadrukom, napisom, wzorom i deseniom zdobiącym T-shirty mówimy - tak !

Czy Wy również macie słabość do Riri ? Pod spodem zamieszczamy też trochę inspiracji ;)














                                          
                                             

Inspirations












                                                                           

25 sie 2012

Spódnica za kolano - niebezpieczna długość ?


Bohaterką dzisiejszego posta jest spódnica, czyli najbardziej kobiecy element garderoby, powiedziałybyśmy nawet -symbol kobiecości. Aż trudno uwierzyć, że były czasy kiedy rezerwowano ją jedynie dla mężczyzn, podczas gdy dzisiaj jedynym facetem , jakiemu przystoi chodzenie w spódnicy jest co najwyżej przywiązany do tradycji Szkot lub ktoś taki jak Marc Jacobs. (Choć nie powiemy , żeby ta stylizacja przypadła nam do gustu.)
Na rzecz spódnicy , kobiety zrezygnowały z noszenia sukni dopiero w epoce elektryczności, wtedy też zaczęła się długa droga jej przeobrażeń.
W kolejnych dekadach  krój  spódnicy stawał się coraz bardziej odważny ( czyt. jej długość sukcesywnie zmniejszano ) .
Zanim jednak Mary Quant , od zawsze hołdująca funkcjonalności ubioru, wszczęła jedną z najpotężniejszych  rewolucji modowych , dając tym samym początek królowaniu najmniejszej ze spódnic - mowa o Mini Skirt , popularną długością , zwłaszcza w latach 40 i 50- tych, była Midi, czyli mniej więcej do połowy łydek.

Nie bez powodu napisałyśmy 'spódnica za kolano - niebezpieczna długość' ponieważ w tym wypadku akurat bardzo łatwo o niedopatrzenie i zamiast modnie wykorzystać spódnicę babci , można po prostu wyglądać jak babcia.
Istnieją nawet zasady , które mówią , komu w czym przystoi, mamy na myśli oczywiście długość i  tak np. osoby o bardzo rozbudowanych łydkach nie powinny wybierać spódnicy kończącej się tuż za kolanem, bo to jeszcze doda im objętości ale za to , na długość do połowy łydki mogą pozwolić sobie raczej wszyscy , a to dlatego , że w tym punkcie noga ulega zwężeniu , co optycznie ją wysmukla.
Długość midi, o której mówimy, może być też problemem dla osób o niskim wzroście - skracać nogi i w dodatku pogrubiać sylwetkę, dlatego tu z kolei osoby niższe wybierają wersję krótszą midi (tuż za kolano), osoby wyższe, tę do połowy łydki. Innymi słowy - szkoda, że nie każdy urodził się Anją Rubik.

O ironio ! Dosyć tego .  Zasady są dla ...parady ?
Nieważne , przechodząc do sedna, chciałyśmy Wam pokazać jak my to zrobiłyśmy. Czyli jak wykorzystałyśmy nasze dwie vintage'owe perełki z drugiej ręki, które wspólnie nie wykosztowały nas nawet 20 zł. Po pierwsze , urzekły nas ich materiały - bardzo zwiewne i delikatne, nie obciążają całości, po drugie , kolory - najmodniejszy soczysty, limonkowy neon oraz piękny granat zahaczający o szafir.
Co do całości, uznałyśmy, że góra przy takim kroju spódnicy, powinna być ciekawa i dość nowoczesna.  Wybrałyśmy prostą, delikatnie dłuższą z tyłu, modernistyczną bluzkę ( H&M), wykonaną ze skóropodobnego tworzywa
The main character of this post is skirt, the most feminine element of woman's wardrobe, moreover , the symbol of femininity. It's hard to believe , there was a time when skirts were worn only by men, whereas today the only man who can afford that is attached to tradition Scotsman or someone like Marc Jacobs ! (However we don't like this combination).

Women started to wear skirts no sooner than in age of electricity, on that date their style began a long way of changes. In following decades skirt became more daring ( I mean a hemline was steadily truncated.)

However until MaryQuant , speardheading a fashion revolution in the mid-60s by giving the world the smallest from skirts - Mini, the popular length , especially in 40's and 50's was Midi -a skirt with a hemline mid calf.

We have to admit, this kind of length is one of awkwarder to wear and it's not hard to look like our granny in it.

There are even some rules, how to wear such skirts and which type of figure they're dedicated to. But who care the rules ? Even you don't have Anja Rubik's legs you can look nice almost in every clothes, only if you match them in appropriate way.

So we want to show you how we did it. How we used our recently found vintage gems from secondhand, the lime neon one and the garnet one, made from very soft and airy materials.

We found it best to combine such a skirt with some interesting and quite modern top. The first (from H&M) is black and very simple , its material looks like leather, the second one , founded also in sh, is deeply colorful and  amazingly peculiar. But the most important there, in our opinion , are shoes. Especially when it comes to the height of their heels.
High heels ! That's an inherent element of outfit when you want to wear a midi skirt but you are not 175 cm tall ! But this is only our opinion and what about you ?

Below we also post some inspirations from the street and from the newest Resort 2013 fashion shows,  presents how to use a midi skirt in a quite interesting way.
oraz bluzkę (znalezioną w lumpeksie ) z niesamowicie ciekawym, hinduskim printem, o zabójczo intensywnych kolorach. Poza czarnym melonikiem w drugiej stylizacji i torebką na złotym łańcuszku w pierwszej, dodatki nie grają tutaj znaczącej roli. W przeciwieństwie do butów, które tak mało istotne już nie są ... i nawet nie same buty, co ich wysokość.
Obcasy ! Spódnica midi przy wzroście do 175 cm, wymaga obcasów. Takie jest nasze zdanie . ( Nie wspominając o tym, że my w ogóle lubimy obcasy :)

Poniżej zamieszczamy również kilka najciekawszych propozycji z najnowszych pokazów Resort 2013 oraz zdjęć 'streetowych' z Midi w roli głównej.












                                                                  
                                                             Midi skirt inspirations












Pics come from : thesartorialist.com/ tommyton.tumbrl.com/ style.com / celebritynewsfashiontrends.blogspot.com/ chictopia.com/

18 sie 2012

Kopiuj / wklej : asymetryczna spódnica (!?)

Kopiuj / wklej - tak będzie się nazywać seria postów na naszym blogu. Tak sobie wymyśliłyśmy, że jak w każdej dobrej ( czy też nie ) gazecie modowej , tak i na naszym blogu pojawiać się będzie co jakiś czas artykuł w rodzaju : " Która nosi to lepiej ?" 
W roli głównej dzisiaj asymetryczna spódnica, która o dziwo stała się również bluzką...i musimy przyznać , że wyszło jej to całkiem nieźle!
Historia spódnicobluzki też jest ciekawa. Kupiona w lumpeksie za niecałe 6 złotych, dała się perfidnie obciąć , stając się najmodniejszą spódnicą w tym sezonie ! Pomijając nawet fakt, że asymetria jest w modzie , musimy przyznać, że taki fason układa się całkiem przyzwoicie i wygląda bardzo ciekawie, dziewczęco i intrygująco. Żeby się o tym przekonać wystarczy przejść zatłoczonym chodnikiem - spojrzenia gwarantowane !

ANG : Copy / Paste - it's a new series of posts on our blog. From time to time we will show you how we wear one thing in two ways. Today , the first fiddle plays na asymmetric skirt, which is also a blouse - what's very surprising and we thing looks good in both compilations .
And what do you thing ?