Nie lubię wyglądać jak zajebista pindzia (tzw. laseczka), chociaż wiem, że wyglądam wtedy dobrze, czuję się trochę nieswojo. (To jest taka sztuka, która ubiera się bezbłędnie, nienagannie i zgodnie z trendami, świeżymi jak cytryna.) Dziewczyny na ulicy gapią się złowieszczo, jestem przecież tą suką, która nosi się w Zarze, Stradi i HMie.
Faceci z kolei obleśnie puszczają do mnie oko, od czasu do czasu, któryś zagwiżdże( mowa oczywiście o tych, co nie mają zębów, albo są inaczej pokrzywdzeni przez los).
But wysoki jak Pałac Kultury, bardziej przypomina Krzywą Wieżę w Pizie. Tak to wina kostek brukowych, co pewnie znają czasy Bony Sforzy. Kuśtykam to w lewy bok, to w prawy i modlę się : żeby tylko nie pomyśleli, że jestem alkoholiczką.
O niebo lepiej czuję się w rzeczach nietypowych i dziwacznych, wtedy wiem, że jestem sobą, nie pieprzonym manekinem z Zary. Nie daj boże, żebym ujrzała kogoś w takich samych butach - już ich nie lubię! Już nie są fajne i już nie jaram się nimi jak Opener'em. (Na szczęście zdarza mi się to średnio co 4 lata.)
Więc chadzam sobie swobodnie w moich indiańskich ponczach, w pelerynach batmana, obszernych kwiecistych galotkach, w srebrnych butach zdziry i złotych koliach Kleopatry. Nawet pan z busa może się krzywić "co to za blachę pani na szyi nosi ?" a ja się śmieję: "pan się nie zna na mojej stylówie :D''.
Bardzo ciężko jest być oryginalnym i niepodrabialnym, ale zawsze można się starać, bo zawsze lepiej jest być jakimś niż nijakim. Ot co! (Rzekła blogerka).
hat - h&m, trousers - secondhand, tee - terranova,
Uśmiałam się, świetny tekst!!! Zazwyczaj nie spotykam podobnie ubranych dziewczyn na ulicy, ale ostatnio mijałam dziewczynę która miała identyczną torbę i dziwnie mi z tym było. Bershka-moja wina;)
OdpowiedzUsuńFajne masz te kwieciste szarawary:)
No takie ryzyko kupowania rzeczy w sieciówkach, ale od czasu do czasu trzeba;)
UsuńDzięki;)
dobrze piszesz:)i fajnie wygladasz:)
OdpowiedzUsuńnie wierze że takie cudo z sh, lumpy nigdy nie przestana zaskakiwac
OdpowiedzUsuńDobrze, ze sa osoby takie jak ty. Moze i ktos sie obejrzy kiedy nosi sie na sobie przekroj galerii ale napewno szczerze obejzy sie za toba. Ja juz wiem co bym pomyslala. Super stylizacja inna ale podoba mi sie.
OdpowiedzUsuńHeheh dziękuję za miłe słowa;)
UsuńTylko obawiam się, że każda oryginalna rzecz po kilku miesiącach stanie się rzeczą modną. Zauważyłam, że ostatnio nawet celowo i z pełną premedytacją obleśne, nieforemne ubrania są tymi najbardziej pożądanymi.
OdpowiedzUsuńDlatego ja teraz chodzę po sklepach i prawie płaczę, bo wszystko jest takie brzydkie... Chyba zatrzymałam się kilka lat wstecz ;P
Taka kolej rzeczy, najpierw jakaś rzecz podoba się nielicznym ale ktoś ją promuje i siup noszą to tłumy. Trzeba szybko zmieniać upodobania;)
UsuńŚwietny żartobliwy tekst , z którym zgadzam się w 100 % :) genialny set - portki po prostu fantastyczne ♡
OdpowiedzUsuńA G A T H I E
Na szczęście Wy obie wyglądacie niepowtarzalnie! A Ty w tym wpisie rozkwitasz - i mimo nietypowych spodni, letniego kapelusza i złotego łańcucha prezentujesz się kobieco i tajemniczo :) Jak widać nie potrzeba do tego wysokich szpileczek, dopasowanej spódnicy i koszuli z Zary.
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie lubię jak ktoś ma to samo co ja, do tego stopnia, że nawet jeśli byłabym skłonna coś tam kupić to tego nie zrobię jeśli 3/4blogerek i pół miasta już w tym śmiga, mówię sobie - przeznaczenie, masz nie kupować :D choć przyznam, że trochę mnie smutek dopada odnośnie faktu, że co raz więcej osób nosi tiulowe kiecki, które sobie tak ulubowałam.. nawet miałam kupić jakąś w innym kolorze, ale muszę to jeszcze przemyśleć ;)
Pozdrawiam!
Zawsze jednak można daną rzecz zestawić w niepowtarzalny sposób i nawet jeśli to typowy trend, całość będzie wyglądać świeżo i inaczej;)
UsuńDziękuję;)
Kocham jak piszecie! Uwielbiam te Wasze oryginalne wpisy ( czasem nawet dłużej zastanawiam się, rozkminiając o co chodziło :D)
OdpowiedzUsuńO zdjęciach nie wspominając, są profesjonalne! Te 'blacharskie' stylówy, (nawiązyjąc do pana z busa) są świetne! <33
Dzięki Kasiu!;* Z przyjemnością będziemy pisać dalej (przy odrobienie weny;p)!
UsuńGaloty obłędne! Chyba się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyczucia, stylu, no i odwagi! Podziwiam Cię za oryginalność i kreatywność w doborze ciuchów. Tak trzymać :D
-Ania z Tripli
Niezmiernie mi miło! ;)
Usuńw końcu blogerka która pisze i to bardzo fajnie. Długo na ciebie czekałam i w końcu znalazłam. Może nie mamy podobnego stylu, ale fajnie się na ciebie patrzy. A i mega łańcuch :D
OdpowiedzUsuńKocham Cie za ten tekst :D Jego pierwsza czesc opisuje mnie, ilez razy zdarza sie ze wychodzac z chlopakiem na kolakcje rezygnuje z bycia laseczka :D po to aby czuc sie swobodnie i anonimowo nie przykluwajac uwagi nikogo poza moim partnerem.
OdpowiedzUsuńSuper stroj! Milej niedzieli :)
Shadow Of Style
ŚWIETNY BLOG :) <3 zapraszam do siebie WWW.JAGODABLOG.BLOGSPOT.COM
OdpowiedzUsuńBardzo zabawnie i kolorowo. Swietnie Ci w takim zestawie :)
OdpowiedzUsuńOj szalona! Te spodnie są rewelacyjne! :) Dobrze Tobie w kapeluszu :)
OdpowiedzUsuńStylishSideofLife.blogspot.com
hej.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i cudna modelka ^^
Rewelacyjny look, nic dodać nic ująć :D
Pozdrawiamy S&D.
www.stilettosdresses.blogspot.com
Przeuroczo wyglądająca modelka i potrafiąca ją odpowiednio uchwycić fotografka. Oj zazdroszczę wam tak zgranego siostrzanego duetu, a co do tekstu - zgadzam się, oryginalność jest najlepszą drogą.
OdpowiedzUsuńbardzo kolorowo i pozytywnie:))
OdpowiedzUsuńthis is so cute! x
OdpowiedzUsuńthatgirl-e.blogspot.jp
Mam dokładnie tak samo, źle się czuje odstawiona i zrobiona na maxa, wolę wyglądać jak hipis albo retromaniaczka;p Swoją drogą świetne gacie upolowałaś w sh. Fajnego bloga macie, w duetach siła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, D.
wooww!! rewelacyjny odwzny floral! pieknie
OdpowiedzUsuńsuper:*:*
♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam, Ola
Śliczna stylizacja Kochaniutka, bardzo podobają mi się fotki:)może obserwujemy i lubimy się na FB?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
http://zocha-fashion.blogspot.com/
wyglada to swietnie !
OdpowiedzUsuńobserwuje.
bezxpomyslu.blogspot.com
Wyglądasz ślicznie! Przepiękny wzór na spodniach, uwielbiam takie kolory!
OdpowiedzUsuńhehehe uśmiałam się czytając ten tekst, zajebisty! :) Wyglądasz świetnie i fajnie, że nosisz się tak jak lubisz, bo o to chodzi, żeby czuć się dobrze w tym co się nosi :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny styl pisania :) a Twoje portki są po prostu mega!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Wasz blog, dlatego dołączam do Waszych obserwatorów :)
http://blond-yasmin.blogspot.com
masz rację - trzeba pozostać sobą i mieć w dupie co kto myśli, a oryginalność jest ciekawa:) fajny blog (my też jesteśmy siostrami ale jest nas trzy zapraszam jeśli macie ochotę) - obserwuję:)
OdpowiedzUsuńJej, prowadzicie naprawdę świetnego bloga! zaskoczyłyście mnie strasznie pozytywnie ilością tekstu - dotychczasowe blogi modowe na które wpadałam posiadały jego raczej śladowe ilości, albo jeżeli nawet - to często ich teksty posiadały śladowe ilości czegoś ciekawego;P Waszych przeczytałam od razu kilkanaście co najmniej! macie dużo bardziej bezpretensjonalny, bezpośredni styl (pisania) niż ja, ale bardzo mi się to podoba i myślę, że tego bym się mogła od was uczyć. a stylizacje i zdjęcia też mi bardzo mi przypadły do gustu, kombinezony, kwiatki, vintage, stąd ja to znam;> Pozdrowienia dla was obu!
OdpowiedzUsuńGenialnie wyglądasz - wcale nie dziwacznie! <3 Do twarzy Ci w kwiatowych wzorach :)
OdpowiedzUsuńPS: Jakim obiektywem i aparatem robicie zdjęcia?
pięknie wyglądasz a zdjęcia po prostu są świetne! ♥
OdpowiedzUsuńHm, wszystko dobrze, tylko że to moja modelka ma fajny makijaż, obawiam się, że mnie zza obiektywu tu nie widać...
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie, a nie dziwnie :D mieć własny styl to podstawa! :)
OdpowiedzUsuńhttp://the-velvet-lady.blogspot.com/
obserwuję!
Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńwow bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuń